Jeśli oczarowały Was mini gwiazdki origami, których wzór wykonania zamieściłam jakieś 1,5 miesiąca temu (patrz: Mini gwiazdka origami - foto/video), to z pewnością zainteresujecie się moją dzisiejszą propozycją... Oto bowiem przed Wami mini serduszka origami!!!! Sposób ich tworzenia jest naprawdę banalny, choć przyznam się szczerze, że jest to zajęcie dość żmudne i wymagające sporych nakładów cierpliwości. Produkuje się je bowiem i produkuje, a ma się wrażenie, jakby ich wcale nie przybywało. Może to wynikać z faktu, iż wytwory te są w porównaniu do wspomnianych wcześniej gwiazdek zdecydowanie mniejsze (a dokładniej rzecz ujmując mniej wypukłe), przez co trzeba stworzyć ich naprawdę dużo, by można je było jakoś konstruktywnie wykorzystać. Ale, ale... są też oczywiście plusy. Mianowicie sama czynność składania takiego serca jest naprawdę przyjemna i przebiega bardzo sprawnie (pod warunkiem, że przygotujemy sobie zawczasu odpowiednią ilość materiału). Ponadto są one tak urocze i tak wspaniale się prezentują (spójrzcie sami na zdjęcie głównie), że grzechem byłoby nie spróbować stworzyć choć kilku sztuk (tak na próbę ;)). W każdym razie, ja jestem w pełni zadowolona z własnej pracy i w dalszym ciągu składam kolejne egzemplarze ;) Potrzebne materiały: - pasek papieru z bloku rysunkowego (kolor dowolny) o wymiarach 1,5 - 8 cm; Moje serduszka są różnobarwne, aczkolwiek można by się pokusić o wykorzystanie jednego tylko koloru - np. czerwonego (na Walentynki jak znalazł ;)). - nożyczki Sposób wykonania: Wszystkie czynności, jakie za chwilkę Wam zaprezentuję opierają się na złożeniu paska papieru w trójkącik, któremu ostatecznie nadamy kształt serca. Przygotowujemy pasek papieru... ... i składamy jego lewą część w trójkącik (patrz: zdjęcie 2). Następnie ponownie chwytamy za lewą część paska... ... i tak jak poprzednio składamy go, kierując się ku części prawej. Zwróćcie uwagę, że cały czas zginamy karteczkę w trójkąt. Postępujemy analogicznie jak w poprzednich etapach, tj. w dalszym ciągu składamy trójkącik ku części prawej... ... i czynimy to tak długo... ... aż wreszcie dojdziemy do takiego miejsca (zobacz: fot. 6). Naszym oczom winien ukazać się trójkąt i odchodzący od niego ok. 1 cm. pasek papieru. Wówczas nakładamy nasz złożony trójkącik na niniejszy paseczek. Zauważcie, że po zrealizowaniu tej czynności od trójkąta nadal odstaje fragment paska. Należy więc chwycić całą "konstrukcję" i za pomocą nożyczek odciąć niniejszy (zbędny) element. UWAGA!!! Należy przytrzymać wszystko dość solidnie, bowiem złożony trójkąt został umieszczony na pasku, który jest de facto ruchomy i każdy niewłaściwy ruch z naszej strony może doprowadzić do tego, że źle przytniemy końcówkę. Po wykonaniu wcześniejszego zadania, rozkładamy konstrukcję (mamy teraz dwa trójkąty, które za chwilkę będziemy scalać). Kiedy złapiemy za trójkąt grubszy, znajdujący się z lewej strony, wówczas da się zauważyć widoczną w nim kieszonkę, którą bez problemu będzie można otworzyć (dokładnie tak, jak zostało to pokazane na fot. 10). Wówczas wtedy należy włożyć w nią pojedynczy trójkącik (ten, który umieszczony jest z prawej strony)... ... co, dzięki połączeniu obu tych elementów, doprowadzi do uzyskania jednego tylko trójkącika (zobacz: fot. 12 i 12a). Kolejnym krokiem, jaki będziemy wykonywać, jest chwycenie powstałego trójkąta za wierzchołek (czyli łapiemy go niejako "do góry nogami"). Będziemy teraz nadawać naszej figurze kształt serca, poprzez zaokrąglenie obu widocznych na powyższej fotografii krawędzi. W związku z powyższym zajmujemy się najpierw rogiem prawym - wycinamy nożyczkami właściwą formę... ... a w efekcie powinno wyglądać to tak (zobacz: zdjęcie 15). Takie same działanie (patrz: etap 14) wykonujemy na krawędzi lewej... ... dzięki czemu końcówki nie będą już zaostrzone lecz zaokrąglone (zob.: fot. 16 i 16a). Przedostatnim zadaniem jest chwycenie trójkąta w sposób pokazany na zdjęciu 17 (nadal trzymamy go "do góry nogami") - palce wskazujące umiejscawiamy w górnej części figury (w połowie długości między zaokrągleniami) i przygniatamy nimi papier tak mocno, by powstało wgniecenie... ... które powinno wyglądać mniej więcej tak, jak na fotografii ukazanej powyżej. Teraz należy kciukiem i palcem wskazującym złapać za oba rogi serduszka i delikatnie je przycisnąć (trzeba je nieco spłaszczyć). I mini serce jest już kompletne :) Instrukcja ukazana powyżej, może i na pierwszy rzut oka wydaje się dość zawiła, ale w praktyce nie wygląda to tak tragicznie. Myślę, że kiedy sami spróbujecie zrobić serduszko, załapiecie wszystko w mig. A w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości czy zastrzeżeń, jestem do Waszej dyspozycji. Możecie odzywać się zarówno w komentarzach, jak i w mailach (adres mailowy podany jest obok, w zakładce "KONTAKT"). Poniżej możecie zobaczyć też małą galerię zdjęć ilustrujących wszystkie wyprodukowane przeze mnie do tej pory serduszka origami. Może spodobają się Wam na tyle, że sami stworzycie własną kolekcję? ;)